Prof. Jacek Raciborski uważa, że środowa debata telewizyjna kandydatów na prezydenta Bronisława Komorowskiego i Jarosława Kaczyńskiego była nużąca i banalna. Według socjologa, obaj powtarzali te same treści, które słyszeliśmy już wielokrotnie. Jak ocenił, debata nie będzie miała żadnego wpływu na preferencje wyborców.
Raciborski podkreślił, że Komorowski miał kilka dobrych momentów, zwłaszcza gdy wskazywał na fakt, że Platforma Obywatelska nie tylko planuje, ale też realizuje swoje zamierzenia, podczas gdy Prawo i Sprawiedliwość tylko planuje. "Komorowski wykazał się praktycyzmem" - zaznaczył.
Jednocześnie socjolog zauważył, że ze strony Komorowskiego padła lawina obietnic, co mogłoby być niepokojące, gdyby wyborcy w Polsce mieli bardziej liberalne poglądy. "Ta kampania może się okazać dla PO politycznie kosztowna" - zauważył.
W opinii profesora, Kaczyński podczas środowej debaty wypadł lepiej niż w niedzielę, "robił wrażenie osoby kompetentnej politycznie".
"Żaden z kandydatów nie popełnił błędu politycznego, ale obaj popełniali błędy merytoryczne" - powiedział Raciborski. W jego ocenie byli niekompetentni gdy idzie o sprawy podatkowe i deficyt budżetowy.
Profesor zauważył, że "taka debata jest wojną na hasła, które są banalne i przestarzałe, a nie jest okazją do dyskusji o szczegółach". W jego ocenie, debata nie będzie miała żadnego wpływu na preferencje wyborców i niczego nie zmieni w poglądach wyborców.
Zdaniem socjologa, nowym elementem debaty była "szczególna stronniczość Joanny Lichockiej", która była jedną z dziennikarek prowadzących debatę. "Lichocka pokazała się jako niechętnie nastawiona do Komorowskiego i przychylna dla Kaczyńskiego" - zaznaczył.
PAP, im
Jednocześnie socjolog zauważył, że ze strony Komorowskiego padła lawina obietnic, co mogłoby być niepokojące, gdyby wyborcy w Polsce mieli bardziej liberalne poglądy. "Ta kampania może się okazać dla PO politycznie kosztowna" - zauważył.
W opinii profesora, Kaczyński podczas środowej debaty wypadł lepiej niż w niedzielę, "robił wrażenie osoby kompetentnej politycznie".
"Żaden z kandydatów nie popełnił błędu politycznego, ale obaj popełniali błędy merytoryczne" - powiedział Raciborski. W jego ocenie byli niekompetentni gdy idzie o sprawy podatkowe i deficyt budżetowy.
Profesor zauważył, że "taka debata jest wojną na hasła, które są banalne i przestarzałe, a nie jest okazją do dyskusji o szczegółach". W jego ocenie, debata nie będzie miała żadnego wpływu na preferencje wyborców i niczego nie zmieni w poglądach wyborców.
Zdaniem socjologa, nowym elementem debaty była "szczególna stronniczość Joanny Lichockiej", która była jedną z dziennikarek prowadzących debatę. "Lichocka pokazała się jako niechętnie nastawiona do Komorowskiego i przychylna dla Kaczyńskiego" - zaznaczył.
PAP, im