To ważne, by Polska zamiast stu masek lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego miała jedną twarz - marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego - mówił w czwartek podczas briefingu w Warszawie europoseł PO Paweł Zalewski.
Według Zalewskiego, 4 lipca będzie bardzo ważną datą w historii Polski. "To będzie dzień, w którym Polacy - mam nadzieję - wybiorą program wolności i solidarności Bronisława Komorowskiego" - mówił Zalewski podczas briefingu pt. "Demarkacja oblicza Jarosława Kaczyńskiego".
Zalewski stał na tle dwóch dużych plakatów. Na jednym z nich widniała twarz Komorowskiego na tle biało-czerwonej flagi w kształcie Polski. Na drugim - w kształt Polski wpisane było kilkanaście różnych ujęć Kaczyńskiego. W briefingu wzięli też udział młodzi ludzie, którzy mieli na twarzach kartoniki z wizerunkiem Komorowskiego.
Według Zalewskiego, wybór prezydenta to jednocześnie wybór "twarzy Polski". "Polska ma jedną twarz, Polska ma twarz uśmiechniętą, serdeczną, życzliwą Bronisława Komorowskiego" - podkreślił. To właśnie Komorowski - mówił europoseł - powinien reprezentować Polskę na świecie, bo jest kandydatem, który "przekonuje skutecznie do polskiej racji".
Jak dodał, "jest jeszcze inna twarz, a właściwie sto masek" kandydata PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Wszyscy pamiętamy sprzed kilku lat, kilku miesięcy jeszcze twarz - a właściwie maskę Jarosława Kaczyńskiego" - powiedział Zalewski, dodając, że kandydat PiS ma "twarz człowieka, który dzieli".
"Ta maska została przykryta przez maskę starszego pana w ciągu ostatnich kilku tygodni, przez maskę męża stanu, ale już na niej zaczęły się pojawiać rysy" - podkreślił. W jego opinii, Kaczyńskiemu chodzi o to, by "udowodnić swoją rację, a nie rację Polski", co udowodnił - jego zdaniem - w środowej debacie w TVP.
Lider PiS - mówił Zalewski - już zaczął mówić "o Polakach, którzy są prawi i nieprawi, zaczął dzielić Polskę na A i B". "Wczoraj bardzo wyraźnie pokazał, że (...) wraca do dawnego siebie, bo czuje zwycięstwo" - powiedział Zalewski, dodając, że prezes PiS to człowiek "władzy dla władzy".
Briefing europosła, który odbywał się przed jedną z warszawskich kawiarni zakłócił mężczyzna, który krzyczał: "Komorowski to cham!". Wymachiwał środowym wydaniem "Gazety Polskiej" przedstawiającym twarz w połowie kandydata PO, w połowie cyborga ze świecącym czerwonym okiem. "To jest twarz Komorowskiego" - krzyczał mężczyzna do Zalewskiego.
Na koniec briefingu europoseł PO wezwał tych, którzy poparli go w ostatnich wyborach do PE, by głosowali na Komorowskiego i namawiali do tego swoich przyjaciół.
PAP, im
Zalewski stał na tle dwóch dużych plakatów. Na jednym z nich widniała twarz Komorowskiego na tle biało-czerwonej flagi w kształcie Polski. Na drugim - w kształt Polski wpisane było kilkanaście różnych ujęć Kaczyńskiego. W briefingu wzięli też udział młodzi ludzie, którzy mieli na twarzach kartoniki z wizerunkiem Komorowskiego.
Według Zalewskiego, wybór prezydenta to jednocześnie wybór "twarzy Polski". "Polska ma jedną twarz, Polska ma twarz uśmiechniętą, serdeczną, życzliwą Bronisława Komorowskiego" - podkreślił. To właśnie Komorowski - mówił europoseł - powinien reprezentować Polskę na świecie, bo jest kandydatem, który "przekonuje skutecznie do polskiej racji".
Jak dodał, "jest jeszcze inna twarz, a właściwie sto masek" kandydata PiS Jarosława Kaczyńskiego. "Wszyscy pamiętamy sprzed kilku lat, kilku miesięcy jeszcze twarz - a właściwie maskę Jarosława Kaczyńskiego" - powiedział Zalewski, dodając, że kandydat PiS ma "twarz człowieka, który dzieli".
"Ta maska została przykryta przez maskę starszego pana w ciągu ostatnich kilku tygodni, przez maskę męża stanu, ale już na niej zaczęły się pojawiać rysy" - podkreślił. W jego opinii, Kaczyńskiemu chodzi o to, by "udowodnić swoją rację, a nie rację Polski", co udowodnił - jego zdaniem - w środowej debacie w TVP.
Lider PiS - mówił Zalewski - już zaczął mówić "o Polakach, którzy są prawi i nieprawi, zaczął dzielić Polskę na A i B". "Wczoraj bardzo wyraźnie pokazał, że (...) wraca do dawnego siebie, bo czuje zwycięstwo" - powiedział Zalewski, dodając, że prezes PiS to człowiek "władzy dla władzy".
Briefing europosła, który odbywał się przed jedną z warszawskich kawiarni zakłócił mężczyzna, który krzyczał: "Komorowski to cham!". Wymachiwał środowym wydaniem "Gazety Polskiej" przedstawiającym twarz w połowie kandydata PO, w połowie cyborga ze świecącym czerwonym okiem. "To jest twarz Komorowskiego" - krzyczał mężczyzna do Zalewskiego.
Na koniec briefingu europoseł PO wezwał tych, którzy poparli go w ostatnich wyborach do PE, by głosowali na Komorowskiego i namawiali do tego swoich przyjaciół.
PAP, im