Troje nowych senatorów złożyło ślubowanie w Senacie. Zastąpili parlamentarzystów, którzy zginęli w kwietniowej katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem: Janinę Fetlińską z PiS, Krystynę Bochenek z PO i Stanisława Zająca z PiS. Wybory do Senatu są większościowe, więc w przypadku rezygnacji lub śmierci któregoś z senatorów konieczne jest przeprowadzenie wyborów uzupełniających.
Michał Boszko z PSL, dotychczas starosta płocki (od 1998 roku), objął mandat po Janinie Fetlińskiej z PiS. Wygrał wybory w okręgu płocko-ciechanowskim, pokonując kandydata PiS, byłego wicewojewodę mazowieckiego Marka Martynowskiego oraz kandydata Polski Plus, samorządowca Tomasza Kałużyńskiego. Wcześniej zapowiadał, że w Senacie będzie chciał się zajmować problemami samorządu, nie tylko terytorialnego, ale także np. zawodowego.
Dotychczasowy wiceprezydent Katowic Leszek Piechota z PO wszedł do Senatu na miejsce Krystyny Bochenek. W okręgu katowickim zdecydowanie wygrał wybory, otrzymując blisko trzykrotnie więcej głosów niż jego dwaj kontrkandydaci (Zbigniew Zdónek z Polskiej Partii Pracy i Adam Stach z PSL). Piechota zapowiedział m.in., że będzie zabiegał o doprowadzenie do wpisania modernistycznej architektury Katowic na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Miejsce po Stanisławie Zającu z PiS zajęła jego żona Alicja, która zapowiedziała, że chce kontynuować pracę męża. Zdobyła mandat w okręgu krośnieńskim. Kandydowała do Senatu z listy PiS i była jedynym kandydatem w swoim okręgu.PAP, arb