Open'er: słuchali koncertów i tłumnie głosowali

Open'er: słuchali koncertów i tłumnie głosowali

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bardzo wielu uczestników Open'er Festivalu w Gdyni wzięło udział w odbywających się w niedzielę wyborach prezydenckich. W Gdyni do godz. 17 na podstawie zaświadczenia głosowało ponad 13 tys. osób. Wyborców do lokali dowożą autobusy.
Anna Białek z Urzędu Miasta w Gdyni poinformowała, że uczestnicy festiwalu najczęściej głosowali w komisji wyborczej nr 101, położonej najbliżej miasteczka festiwalowego. Tylko w tej komisji do listy wyborców zostało dopisanych prawie 2 tys. osób. Uczestnicy festiwalu głosowali też w  komisjach nr 92 w centrum miasta i w komisji 96 położonej nieopodal terenu festiwalu.

Na terenie festiwalu co jakiś czas wyświetlana jest tablica przypominająca o  wyborach, są hasła zachęcające do głosowania i drogowskazy do lokali wyborczych. Także na  stronach organizatora i miasta są szczegółowe informacje o dojeździe i  transporcie do lokali wyborczych. W miasteczku festiwalowym rozprowadzono ok. 60 tys. mapek z  informacją, gdzie w okolicy znajdują się lokale do głosowania i jak do nich dotrzeć.

Uczestnicy festiwalu chwalili zarówno organizatorów, jak i miasto za to, że zadbali o to, by jak najwięcej z  nich mogło zagłosować. "Organizatorzy się wywiązali, bo pewnie wiedzą, że taka głośna plenerowa impreza może zagłuszyć poczucie obowiązku; +przypominajki+ zawsze mogą się przydać" - zauważył jeden z uczestników festiwalu, Rafał Sabara z Warszawy.

Według Anny Białek z Urzędu Miasta w Gdyni, do dyspozycji uczestników festiwalu jest ponad 60 autobusów kursujących pomiędzy miasteczkiem a śródmieściem. Aby do  głosowania nie tworzyły się kolejki, przed lokalami położonymi najbliżej terenu festiwalu oraz w śródmieściu jest prawie 30 wolontariuszy, którzy informują czy w danym miejscu jest dużo głosujących. "Jeśli tak, to autobus podwozi wyborców pod inny lokal" - dodała.

Uczestnicy festiwalu  mówili, że nie widzą nic nadzwyczajnego w tym, że głosują podczas takiej imprezy. "To chyba jest obowiązek każdego Polaka, żeby głosować" - mówili. Pan Adam z Poznania, który swoim samochodem wiózł grupę znajomych na festiwal do Gdyni, powiedział, że  zaświadczenie uprawniające do głosowania było biletem wstępu do auta. "Kto nie miał, nie wsiadał" - dodał.

Tegoroczny maturzysta i uczestnik Open'era, Artur Szott z  Koszalina głosował po raz pierwszy w życiu. "Teraz będę rozpoczynał nowy etap swego życia, bo wyjeżdżam na studia, a nowa władza może coś jednak zmienić w moim życiu w  ciągu najbliższych pięciu lat" - tłumaczył.

Heineken Open'er Festival w Gdyni trwa od czwartku do niedzieli. Codziennie koncertom przysłuchuje się ok. 60 tys. osób. Jest to jeden z największych polskich festiwali muzycznych.

pap, em