– Nie otworzyłem szampana, ale miałem olbrzymią satysfakcję, że moje i moich kolegów z Lewicy poparcie, w tym Wojciecha Olejniczka i Aleksandra Kwaśniewskiego przysporzyło, mam nadzieję, głosów Komorowskiemu – powiedział w TVN24 Ryszard Kalisz. – Widać wyraźnie, że bez głosów lewicowych Komorowski by nie wygrał – zaznaczył poseł SLD.
Polityk Sojuszu podkreśla, jak ważne dla końcowego wyniku Komorowskiego było duże poparcie wśród elektoratu lewicowego. – Od 70 do 80 proc. elektoratu Napieralskiego zagłosowało na kandydata PO, a to prawie 1,8 mln osób – argumentował poseł SLD. Dodał też, że bez głosów wyborców lewicy kandydat Platformy poniósłby porażkę. – Widać wyraźnie, że bez głosów lewicowych Komorowski by nie wygrał – przekonywał Kalisz. Powiedział również, że dla rządu Platformy i Komorowskiego najważniejszy jest człowiek, który dla PiS i Kaczyńskiego jest tylko przedmiotem. – Władza mysi być gwarantem praw i wolności obywatelskich, które muszą być przestrzegane, tak jak jest to zapisane w Konstytucji i Karcie Praw Podstawowych – stwierdził. – To co innego niż u Kaczyńskiego, gdzie obywatel jest tylko przedmiotem. Dla niego jest ważna wielka zbiorowość – podkreślał Kalisz.
Poseł SLD stwierdził też, że zarówno Grzegorz Napieralski, który nie poparł nikogo, jak i jego partyjni koledzy, którzy wsparli kandydata PO, mieli rację. – Nikt nie popełnił błędu – ocenił Kalisz.
TVN24, ps
Poseł SLD stwierdził też, że zarówno Grzegorz Napieralski, który nie poparł nikogo, jak i jego partyjni koledzy, którzy wsparli kandydata PO, mieli rację. – Nikt nie popełnił błędu – ocenił Kalisz.
TVN24, ps