W uzasadnieniu projektu posłowie wskazują, że Jan Karski był bohaterem niedocenianym. "Tak jak świat nie potrafił swego czasu uwierzyć w jego relację o zagładzie Żydów, tak też nie wszyscy chcieli i umieli zrozumieć, dlaczego pozostał emigrantem. Naukowa i publicystyczna działalność Karskiego w Stanach Zjednoczonych, jego książki i pamięć o brawurowych akcjach kurierskich zawsze służyły Polsce. Prof. Karskiego należy zaliczyć do grona najwybitniejszych dokumentalistów XX wieku, a jego prace historyczne stanowią jeden z najciekawszych przyczynków do zrozumienia skomplikowanej historii Polski i świata w minionym stuleciu" - napisali posłowie w uzasadnieniu.
W styczniu 2010 r. przez media przetoczyła się dyskusja nad książką Yannicka Haenela "Jan Karski". Poświęcona legendarnemu kurierowi łączy literaturę faktu z fikcją literacką. We Francji, gdzie książka przez wiele tygodni utrzymywała się na listach bestsellerów, wzbudziła kontrowersje, a nawet ostre reakcje. Zarzucano jej manipulowanie historią. W tygodniku "Marianne" ukazał się 6-stronnicowy krytyczny artykuł, a reżyser Claude Lanzmann, autor głośnego dokumentu "Shoah", oskarżył Haenela o "fałszowanie historii i losów jej bohaterów".
Wobec książki "jednoznacznie zdystansowało się" także Towarzystwo Jana Karskiego w Polsce. "Książka Haenela nie może uchodzić za rzetelne źródło wiedzy o Janie Karskim, co zapewne bardzo dobrze rozumie sam autor zabezpieczając się już w tytule słowem powieść, informującym, że nie jest to praca faktograficzna, a fikcyjnie fabularna. Haenel najwidoczniej asekuruje się w ten sposób przed recenzentami-znawcami tematu, w sytuacji, gdy brakowało mu wiedzy o tytułowym bohaterze" - napisano w specjalnym oświadczeniu.
13 lipca mija 10. rocznica śmierci Jana Karskiego, legendarnego kuriera i emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego, autora raportu o zbrodni holokaustu. Od stycznia 1940 r. Karski działał w misjach kurierskich władz podziemnych do rządu polskiego we Francji i Wielkiej Brytanii. W 1942 r. w przebraniu dwukrotnie wchodził do warszawskiego getta. W przebraniu strażnika dostał się też do obozu tranzytowego dla Żydów w Izbicy, który był ostatnim etapem przed obozem zagłady w Bełżcu. Karski spisał relacje jako naoczny świadek eksterminacji Żydów, a generał Sikorski przekazał go rządom Anglii i USA. Polski kurier wielokrotnie osobiście apelował o ratunek dla Żydów, m.in. w lipcu 1943 r. został przyjęty przez ówczesnego prezydenta USA Franklina Roosevelta.
Po wojnie Karski pozostał na emigracji w USA. W 1944 r. opublikował książkę o polskim Państwie Podziemnym, w następnych latach doktoryzował się na Georgetown University w Waszyngtonie, gdzie przez 40 lat wykładał na Wydziale Służby Zagranicznej. W 1982 r. Karski został odznaczony izraelskim tytułem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata, a w 1994 r. otrzymał honorowe obywatelstwo Izraela. Doktoratami honoris causa uhonorowało go osiem uczelni - amerykańskich i polskich. W 1998 roku otrzymał nominację do Pokojowej Nagrody Nobla. Jan Karski zmarł 13 lipca 2000 roku w Waszyngtonie.PAP, arb