Liberałowie z PiS w odwrocie. Szefem klubu PiS zostanie prawdopodobnie Mariusz Błaszczak, a wicemarszałkiem Sejmu - Marek Kuchciński. Joanna Kluzik-Rostkowska typowana na te stanowiska może liczyć jedynie na stanowisko jednego z wiceprezesów partii.
Partia w sobotę wybierze następców tragicznie zmarłych w Smoleńsku: szefowej klubu Grażyny Gęsickiej, wicemarszałka Sejmu Krzysztofa Putry oraz wiceprezesów partii Aleksandry Natalli-Świat i Przemysława Gosiewskiego.
Klubem w miejsce Grażyny Gęsickiej pokieruje zapewne obecny rzecznik klubu Mariusz Błaszczak, polityk związany z Jarosławem Kaczyńskim od czasu Porozumienia Centrum, należący do tzw. zakonu PC. Posłowie PiS nie chcieli, by szefem klubu był Marek Kuchciński, który - ich zdaniem - traktował ich bardzo źle. - U nas jest tak, że jak ktoś traci jakiś fotel, to dostaje inne stanowisko - mówi jeden z liderów PiS. W związku z tym Kuchciński zostanie prawdopodobnie wicemarszałkiem Sejmu.
Wielką przegraną nowego rozdania w PiS jest Joanna Kluzik-Rostkowska. Szefowa sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego, polityk z lewego, umiarkowanego skrzydła PiS miała po wyborach dalej ocieplać wizerunek partii jako szefowa klubu, bądź wicemarszałek Sejmu. W PiS dziś dochodzą jednak do głosu partyjni radykałowie, a szanse Kluzik-Rostkowskiej miało pogrzebać definitywnie wstrzymanie się od głosu - wbrew dyscyplinie partyjnej - podczas wyboru Grzegorza Schetyny na stanowisko marszałka Sejmu. Na pocieszenie Kluzik-Rostkowska ma zostać wiceprezesem partii.
Klubem w miejsce Grażyny Gęsickiej pokieruje zapewne obecny rzecznik klubu Mariusz Błaszczak, polityk związany z Jarosławem Kaczyńskim od czasu Porozumienia Centrum, należący do tzw. zakonu PC. Posłowie PiS nie chcieli, by szefem klubu był Marek Kuchciński, który - ich zdaniem - traktował ich bardzo źle. - U nas jest tak, że jak ktoś traci jakiś fotel, to dostaje inne stanowisko - mówi jeden z liderów PiS. W związku z tym Kuchciński zostanie prawdopodobnie wicemarszałkiem Sejmu.
Wielką przegraną nowego rozdania w PiS jest Joanna Kluzik-Rostkowska. Szefowa sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego, polityk z lewego, umiarkowanego skrzydła PiS miała po wyborach dalej ocieplać wizerunek partii jako szefowa klubu, bądź wicemarszałek Sejmu. W PiS dziś dochodzą jednak do głosu partyjni radykałowie, a szanse Kluzik-Rostkowskiej miało pogrzebać definitywnie wstrzymanie się od głosu - wbrew dyscyplinie partyjnej - podczas wyboru Grzegorza Schetyny na stanowisko marszałka Sejmu. Na pocieszenie Kluzik-Rostkowska ma zostać wiceprezesem partii.
"Gazeta Wyborcza", arb