Kempa: jesteśmy przygotowani na ekscesy Palikota

Kempa: jesteśmy przygotowani na ekscesy Palikota

Dodano:   /  Zmieniono: 
fot. beatakempa.pl 
- Myślę, że to prowokacja, ale jesteśmy przygotowani i ekscesy Janusza Palikota nas nie zbiją z tropu – zapowiada Beata Kempa. Kontrowersyjny poseł PO właśnie zapowiedział zgłoszenie akcesu do sejmowego, choć w praktyce PiS-owskiego, zespołu ds. wyjaśniania smoleńskiej katastrofy. – To sprawa Palikota – mówi Andrzej Szejnfeld, poseł PO.
- Słyszałam, że  Palikot wybiera się do naszego zespołu. Zaproszenie kierowaliśmy do wszystkich, przynajmniej tych, którym leży na sercu wyjaśnienie tej sprawy – stwierdziła Kempa. Posłanka stwierdziła jednocześnie, że gdyby Palikot rzeczywiście miał współpracować z posłami PiS będzie najpierw musiał odpowiedzieć na ich pytania. Miałyby one dotyczyć m.in tez jakoby prezydent Kaczyński był winny katastrofie smoleńskiej.

- Ten taniec na grobach, co obserwujemy ostatnio, pokazuje jaki jest stosunek PO do katastrofy i do jej ofiar. Myślę, że to prowokacja, ale jesteśmy przygotowani i ekscesy Palikota nas nie zbiją z tropu - wyjaśnia Kempa. - Niech PiS najpierw wyrazi opinię na temat karygodnych i niedopuszczalnych wypowiedzi swoich członków. Nikt nie chce wyrzucać posła Brudzińskiego, nikt się krytycznie nie odnosi do wypowiedzi prezesa. Nie słyszałem, żeby ktoś skrytykował Ruch 10 kwietnia. Dlaczego oczekuje się, żebyśmy my usuwali Palikota? - ripostuje Adam Szejnfeld.

Politycy odnieśli się również do wypowiedzi Antoniego Macierewicza, który ma przewodzić komisji ds. katastrofy. Macierewicz powiedział, że tylko "dzięki Radiu Maryja cokolwiek na temat katastrofy wiemy". - To wypowiedź wyrwana z kontekstu - ucięła posłanka PiS. Szejnfeld odnalazł kontekst. - To wypowiedź niepoważna i niewiarygodna. Pana Macierewicza znamy z bardzo radykalnych poglądów. Najpierw stawia tezę, potem szuka dowodów, nigdy odwrotnie. Postawił tezę, że mamy do czynienia z mordem czy zbrodnią. Nie z wypadkiem czy katastrofą. I trzeba szukać morderców czy zbrodniarzy. To świadczy samo za siebie, nie trzeba komentarza – wyjaśnia.

TVN / PP