Koniec bitwy o krzyż? 3 sierpnia trafi do kościoła Św. Anny

Koniec bitwy o krzyż? 3 sierpnia trafi do kościoła Św. Anny

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. FORUM 
3 sierpnia krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego, upamiętniający ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, zostanie przeniesiony do akademickiego kościoła św. Anny w Warszawie - poinformował rzecznik Meroplitalnej Kurii Warszawskiej ks. Rafał Markowski.

Jak podano w komunikacie, szczegóły uzgodniono podczas piątkowego spotkania przedstawicieli Kancelarii Prezydenta RP, Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, Związku Harcerstwa Polskiego, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz Duszpasterstwa Akademickiego św. Anny. Planowana jest wspólna modlitwa i procesja, która przejdzie spod Pałacu Prezydenckiego do kościoła św. Anny. Uroczystość przeniesienia krzyża zakończy msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej oraz w intencji ojczyzny.

"Wierzymy, że nowe miejsce dla krzyża, wypracowane w drodze porozumienia i dialogu, umożliwi wszystkim wspominanie w należytej powadze i skupieniu tych, którzy zginęli w smoleńskiej katastrofie" - podkreślają autorzy komunikatu. Uroczystości związane z przeniesieniem krzyża zakończą się 5 sierpnia mszą św. w kościele akademickim św. Anny, jednocześnie rozpoczynającą XXX Jubileuszową Warszawską Akademicką Pielgrzymkę Metropolitalną, której hasłem są słowa: "Przez krzyż". Pielgrzymi poniosą krzyż na Jasną Górę, odwiedzając po drodze sanktuaria maryjne.

Po zakończeniu pielgrzymki mszą św. na wałach Jasnej Góry, krzyż powróci do Kaplicy Loretańskiej w kościele św. Anny. Krzyż przed Pałacem Prezydenckim został ustawiony spontanicznie przez harcerzy 15 kwietnia, miał upamiętniać ofiary katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem: prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego żonę Marię oraz 94 osób z delegacji, udającej się na obchody 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Po wyborze Bronisława Komorowskiego prezydent elekt zapowiedział, że krzyż spod Pałacu Prezydenckiego zostanie "we współdziałaniu z władzami kościelnymi przeniesiony w inne, bardziej odpowiednie miejsce". Szef Kancelarii Prezydenta Jacek Michałowski zapowiedział podjęcie rozmów z Kurią Warszawską, sugerował, że krzyż może zostać przeniesiony np. do Świątyni Opatrzności Bożej, Katedry Warszawskiej lub na Cmentarz Powązkowski.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mówił, że krzyż - który odnosi się do wszystkich ofiar - można usunąć spod pałacu dopiero wtedy, gdy stanie tam pomnik. "Jeżeli prezydent Komorowski usunie krzyż, który stoi przed pałacem, to można powiedzieć, że będzie zupełnie jasne, kim jest i po której jest stronie w różnego rodzaju sporach dotyczących polskiej historii i polskich powiązań" - powiedział. Padały także propozycje, by krzyż przenieść przed główne wejście do budynku Sejmu.

Marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna odpowiadał, że "źle się dzieje, jeżeli krzyż jest wykorzystywany w politycznej walce". Powiedział, że inicjatywa w sprawie upamiętnienia pary prezydenckiej powinna należeć do prezydenta Bronisława Komorowskiego, a nie - jak stwierdził - być efektem szantażu i nacisku. 7 lipca na Jasnej Górze prymas Polski abp Józef Kowalczyk zaapelował o wyeliminowanie niezrozumiałych konfliktów politycznych w kraju i "budowę Polski, która będzie autentycznie bronić krzyża, nie upolityczniając go". Rozmowy w Kancelarii Prezydenta ws. przeniesienia krzyża rozpoczęły się 13 lipca.

PAP /  arb, pp