Spośród badanych, którzy w ogóle nie kupują w second-handach, 49 proc. nie włożyłoby na siebie ubrania z takiego sklepu - nawet gdyby im się podobało, a 35 proc. - że tak, ale pod warunkiem, że by się podobało; 16 proc. ankietowanych nie miało zdania w tej sprawie.
Polaków, którzy kupują w second-handach, najczęściej nęcą niskie ceny - 60 proc. respondentów wskazało, że to podstawowe dla nich kryterium, 25 proc. podkreślało, że rzeczy w "szmateksach" są oryginalne, 7 proc. zaznaczało, że towar jest w dużym wyborze, 3 proc., że sprzedawane tam rzeczy są modne.
Na częstotliwość zakupów w second-handach podstawowy wpływ ma kondycja finansowa klientów. Jak pokazało badanie, w rodzinach będących w złej sytuacji używaną odzież kupuje się dwa razy częściej niż w rodzinach w dobrej i średniej sytuacji. Tylko nieliczne rodziny w złej sytuacji materialnej kupują odzież w second-handach z powodów innych niż ich niska cena - aż 88 proc. ankietowanych uznało, że kieruje się ceną.
W rodzinach o dobrej sytuacji w takich sklepach kupuje się odzież już nie z powodu ceny (42 proc.), ale dla przyjemności (54 proc.). Badanie TNS OBOP wykazało, że wśród respondentów zanika potrzeba szycia na miarę u krawców. Niewiele więcej niż 20 proc. Polaków szyło sobie coś na miarę w ostatnich dziesięciu latach, jedna trzecia korzystała z takiej usługi więcej niż 10 lat temu, a 40 proc. twierdzi, że nigdy nie szyło sobie niczego u krawca.
Sondaż TNS OBOP zrealizowano w dniach 8-12 lipca 2010 r. na reprezentatywnej, losowej próbie tysiąca trzech osób od 15. roku życia.PAP, pp