Słowa Arkadiusza Mularczyka, który mówił, że rząd winny katastrofy "ma się jak pączki w maśle" nazwał "obrzydliwą, podłą insynuacją". - Mularczyk zastąpi prokuraturę? To jakieś absurdy. Czy ktoś żądał ustąpienia premiera Kaczyńskiego, gdy się hala zawaliła albo górnicy spłonęli? Jak można tu szukać odpowiedzialności politycznej, trzeba najpierw znaleźć jakiś związek ze sprawą - mówił Niesiołowski.
Zdaniem posła, politycy powinni powstrzymać się od angażowania się w sprawę smoleńska. - Mamy niezależną prokuraturę i komisję, mamy pełną współpracę władz rosyjskich. PiS wykorzystuje tragedię do walki politycznej, to niesmaczne – przekonywał. Jarosława Kaczyńskiego, który jego zdaniem jest mocno zaangażowany nazwał „sfrustrowanym, przegranym politykiem, który rzuca się bezradnie i bezczelnie wykorzystuje tragedię".
Polityk nie odrzuca debaty z opozycją. - Jak PiS chce debaty, to oczywiście ona będzie. Lepiej rozmawiać o podatkach, niż o zestrzeleniu samolotu, dobijaniu rannych, rosyjskim spisku i sztucznej mgle i innych absurdalnych urojeniach Antoniego Macierewicza. Nie spodziewam się jednak, żeby PiS coś tu cokolwiek wniósł – podsumował.
TVN24, pp