W pielgrzymce miał być niesiony krzyż sprzed Pałacu Prezydenckiego, jednak we wtorek osoby sprzeciwiające się jego przeniesieniu w inne miejsce nie dopuściły do niego kapłanów i harcerzy. Abp Nycz mówił o znaczeniu krzyża w życiu człowieka, nawiązując do hasła tegorocznej pielgrzymki: "Przez krzyż".
"Nie wolno używać krzyża do tego, by dzielić ludzi, (...), by w jakimś sensie wyznaczać przestrzenie i tereny +to jest moje, a to nie jest moje+. Nie wolno wreszcie używać krzyża do tego, by w jakimś sensie swoje ludzkie, nieraz pokrętne cele, osiągać przy pomocy Chrystusowego Krzyża" - powiedział.
Jak dodał, byłoby to "wielką instrumentalizacją tego świętego znaku, na którym Chrystus zawisł, by złożyć ofiarę za nas i za nasze grzechy". Jednocześnie metropolita warszawski podkreślił, że krzyż ma prawo być obecny nie tylko w sferze prywatnej życia człowieka, m.in. dlatego, że "religijności człowieka nie da się zamknąć".
"Człowiek religijny, a więc związany z Bogiem, jest związany wtedy, kiedy żyje w rodzinie, ale także wtedy, kiedy uczestniczy w życiu społecznym i ma prawo do tego, by towarzyszył mu ten święty znak, jakim jest krzyż" - powiedział. Podkreślił także, że cywilizacja europejska wyrosła z chrześcijaństwa.
Pielgrzymka akademicka wyruszyła ze Warszawy po godz. 7. Biorą w niej udział głównie młodzi ludzie - studenci, licealiści, harcerze. Jej patronem jest bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Na Jasną Górę pielgrzymka dotrze 14 sierpnia.
W czasie, gdy trwały przygotowania do wymarszu, kilkaset metrów dalej - przed Pałacem Prezydenckim - wciąż obecnych było kilkadziesiąt osób, które nie zgadzają się na przeniesienie w inne miejsce stojącego tam krzyża. Obecna była także grupa zwolenników jego przeniesienia; jedna z osób trzymała duży transparent z hasłem: "Wykorzystanie krzyża do walki politycznej, to jest dzieło szatana! Jarosławie Kaczyński - opamiętaj się!".
W myśl porozumienia podpisanego pod koniec lipca między Kancelarią Prezydenta a warszawską kurią, organizacjami harcerskimi i duszpasterstwem akademickim kościoła św. Anny, krzyż ten miał być niesiony w czwartkowej pielgrzymce na Jasną Górę. We wtorek osoby nazywające samych siebie "obrońcami krzyża" nie pozwoliły jednak przenieść go do kościoła św. Anny, do którego miał trafić.
Pątnicy nie przeszli przed Pałacem Prezydenckim i stojącym tam krzyżem - z Pl. Zamkowego skierowali się ul. Senatorską w stronę Placu Bankowego. Część osób stojących pod Pałacem Prezydenckim była obecna na mszy; jeden filmował wymarsz pielgrzymów.
Po raz pierwszy z Warszawy z pielgrzymką na Jasną Górę wyruszyli w 1711 r. członkowie Arcybractwa Pięciorańskiego działającego przy klasztorze paulinów - w podzięce za ustąpienie panującej w mieście od 1707 r. epidemii tyfusu plamistego. W dziejach pielgrzymki tragicznie zapisał się 1792 r., kiedy wojsko kozackie w służbie carskiej wymordowało wszystkich pątników.
W.A.P.M powstała w 1981 roku z Pieszej Pielgrzymki Warszawskiej. Z powodu rosnącej liczby pątników, pojawił się pomysł kard. Stefana Wyszyńskiego, by część grup poszła innym szlakiem (zwanym Trasą Zapomnianych Pielgrzymek). Trasa ta wiodła przez historyczne szlaki pątnicze Warszawskiej Pieszej Pielgrzymki.PAP, pp