- Nie chcę stwarzać dyskomfortu wielu posłom, którzy niewątpliwie nie są zwolennikami mojej obecności - w taki sposób generał Wojciech Jaruzelski w rozmowie z tvn24.pl tłumaczy fakt, że nie weźmie udziału w zaprzysiężeniu prezydenta-elekta Bronisława Komorowskiego. Jaruzelski, jako były prezydent, został zaproszony na uroczystość, podobnie jak Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski.
- Uważam, że ta uroczystość powinna odbyć się w powadze, w szacunku dla głowy państwa. Wszelkiego rodzaju jej zakłócenia przeczyłyby temu oczekiwaniu - stwierdził Jaruzelski. Dodał, że jest wdzięczny za wystosowanie zaproszenia i że przekazał już swoją decyzję Bronisławowi Komorowskiemu w czasie telefonicznej rozmowy. - Jednocześnie Komorowski zaprosił mnie do udziału w uroczystości, która odbędzie się na Zamku Królewskim o godzinie 14. Tam będę - dodał generał.
tvn24.pl, arb