Polska i rosyjska prokuratura generalna w poniedziałek ustalą termin przekazania Polsce kolejnej partii rosyjskich dokumentów śledztwa ws. katastrofy prezydenckiego Tu-154 pod Smoleńskiem - to wynik czwartkowej umowy Andrzeja Seremeta z rosyjskim wiceprokuratorem Aleksandrem Zwiagincewem.
W poniedziałek będzie ostatecznie wiadomo, co będą zawierać kolejne dokumenty przekazane polskiej stronie. Jak jednak powiedział niedawno Seremet, nie będzie istotnego postępu w śledztwie dopóki nie otrzymamy czarnych skrzynek i możliwości ich własnego odtworzenia. Seremet uważa też, że bardzo potrzebna są nam szczątki wraku samolotu i wyników sekcji zwłok ofiar katastrofy.
Tego właśnie dotyczy pięć już wcześniej wysłanych do Rosji wniosków o pomoc prawną. Szósty, który na razie jest w przygotowaniu, zawiera wniosek o zabezpieczenie wraku przed skutkami atmosferycznymi.
Powolne przekazywanie dokumentów minister Jerzy Miller tłumaczył "rosyjskimi procedurami". Według niego te są inne niż nasze i dokumenty muszą przejść przez wiele osób zanim trafią do Polski.
TVN24, ps