Jego zdaniem, dzisiaj w rękach rządzących jest wielka odpowiedzialność, aby sprawę sporu wokół krzyża przed Pałacem Prezydenckim doprowadzić do pozytywnego końca. - I wierzę głęboko, że jest możliwy dialog w Polsce wszystkich sił politycznych, wyznań i środowisk, aby państwo było dla wszystkich, aby państwo było świeckie, a religia była tam, gdzie państwo się kończy - mówił szef SLD.
Rzecznik SLD Tomasz Kalita powiedział, że organizując ten wiec Sojusz chce przypomnieć rządzącym, że w ustawie zasadniczej jasno zapisany jest rozdział Kościoła od państwa. - Domagamy się od władz państwa poszanowania konstytucji, respektowania jej zapisów - podkreślił. Zwrócił uwagę, że wtorkowy wiec, to początek zbiórki podpisów pod apelem ws. zachowania świeckości państwa. - Chcieliby, aby podpisy były zbierane również w innych miastach Polski" - mówił Kalita. Jednocześnie zapowiedział, że apel zostanie przekazany prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu oraz premierowi Donaldowi Tuskowi.
Wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska mówiła do zgromadzonych na Placu Konstytucji, że ważne jest, by "odzyskać państwo, które obecnie zawłaszczone jest przez symbole religijne". Z kolei wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich przekonywał, że zasada rozdziału Kościoła od państwa nie jest "jakąś fanaberią", tylko europejską normą, wynikającą z konstytucji.
PAP, arb