Zdaniem europosła PiS działania rządu są rozczarowujące "na każdym polu". Wymienił m.in. brak reformy finansów publicznych i złą sytuację w rolnictwie. - Następuje podwyżka podatków, wbrew zapowiedziom, że PO nigdy tego nie zrobi - podkreślił. W opinii Ziobry PO nie była przygotowana do rządzenia, ale do skutecznych działań propagandowych. - Okazuje się, że współczesna demokracja może być zatruta przez machinę propagandy, która powoduje, że wyborcy nie zajmujący się na co dzień polityką tracą z pola widzenia kwestie związane z porażkami rządu - powiedział.
Zdaniem innego europosła PiS Ryszarda Czarneckiego, "w skali od zera do 10 w spełnianiu obietnic rząd Donalda Tuska należy ocenić na zero". - Spełnił jedną najprostszą obietnicę, czyli wycofanie żołnierzy z Iraku. Wszystkie obietnice ekonomiczne, socjalne zostały na papierze - podkreślił Czarnecki. Jego zdaniem rząd prowadzi nie realną, ale sondażową politykę. - Jeśli chodzi o realną politykę, rząd zasługuję na ocenę niedostateczną. Jeżeli chodzi o propagandę - na wzorową, tylko że propagandą autostrad się nie zbuduje i ludzi nie wyżywi - dodał. - Śmiałem się do rozpuku czytając wypowiedź Donalda Tuska z 2007 roku o tym, że jego rząd jeśli dojdzie do władzy, to w ciągu 2 lat wprowadzi podatek liniowy. W trzecią rocznicę tej wypowiedzi zafundował zmianę podatku - podwyżkę podatku VAT - zaznaczył Czarnecki.
Również europoseł PiS Paweł Kowal ma podobne zastrzeżenia do rządu. - Już nie opozycja, ale niezależni ekonomiści, część kiedyś sympatyzujących z rządem, w swoich wypowiedziach i tekstach krytykują rząd za to, że jego główna linia czyli sprzyjanie przedsiębiorczości okazało się czystą propagandą - zauważył. Kowal zarzucił też ekipie Tuska "nieskuteczną" politykę europejską, oraz "całkowite załamanie się polityki dotyczącej bezpieczeństwa energetycznego".
PiS na 1000 dni rządu Donalda Tuska uruchomiło specjalną stronę internetową. Wymienionych jest na niej kilkadziesiąt obietnic jakie rząd i prezydent Bronisław Komorowski mają do spełnienia. PiS przypomina, że w trakcie kampanii przed wyborami prezydenckimi Donald Tusk i Komorowski prosili o 500 dni na ich realizację. Na stronie znajdują się trzy zegary odliczające czas, który pozostał na spełnienie zapowiedzi.
PAP, arb