Z dotychczasowych ustaleń śledczych wynika, że do kobiety, która na dyskotekę przyjechała spoza Łodzi z koleżankami, po jej wyjściu z lokalu podszedł mężczyzna i po krótkiej rozmowie najpierw ugodził ją nożem w krtań a później kopnął w głowę i oddalił się z miejsca zdarzenia. Ranna została przewieziona do szpitala; zmarła w trakcie operacji. Podczas zatrzymania 24-latek stawiał opór. Jeden z policjantów biorących udział w akcji trafił do szpitala.
- Mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu. Policjanci zdecydowali się użyć podnośnika i wejść do lokalu przez okno. Wówczas 24-latek zaczął w nich rzucać różnymi przedmiotami. Jeden z funkcjonariuszy został trafiony w twarz hantlem do ćwiczeń - wyjaśnił rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście. W poniedziałek przesłuchiwani będą kolejni świadkowie. Przebieg zdarzenia prawdopodobnie został zarejestrowany przez jedną z kamer ulicznego monitoringu.PAP, ps