Zgromadzeni na Jasnej Górze biskupi zaapelowali do premiera, prezydenta, prezydent Warszawy i liderów partii politycznych o powołanie komitetu, który zdecydowałby o sposobie i formie upamiętnienia w Warszawie ofiar katastrofy smoleńskiej.
- To nie jest konflikt o krzyż, to konflikt o styl, o sposób, formę upamiętnienia wydarzeń smoleńskich. Myślę, że tego problemu my jako biskupi nie rozwiążemy, bo nie jesteśmy władni, żeby ten problem móc rozwiązać - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Michalik. Zdaniem arcybiskupa najważniejsze jest godne upamiętnienie ofiar. Zgromadzeni na Jasnej Górze biskupi zaapelowali do władz o powołanie komitetu, który zdecydowałby o sposobie i formie upamiętnienia w Warszawie ofiar katastrofy smoleńskiej. Według arcybiskupa Michalika prawo głosu w tej sprawie powinni też mieć harcerze, którzy ustawili krzyż.
Abp Michalik dodał, że problemu krzyża z Krakowskiego Przedmieścia w Warszawie nie można zrzucać na Kościół. - To sprawa, którą muszą rozwiązać ci, którzy są bezpośrednio zaangażowani w sprawę upamiętnienia - zadeklarował biskup. - Apelujemy, żeby jednak na szczytach naszego życia publicznego, społecznego, politycznego, elit intelektualnych znaleźli się ludzie dobrej woli. Apelujemy, żeby problem upamiętnienia właściwego ofiar smoleńskich znalazł miejsce - powiedział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.zew, PAP