Piechociński: o planach PO dowiadujemy się z mediów

Piechociński: o planach PO dowiadujemy się z mediów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Piechociński ubolewa nad tym, że PSL dowiaduje się o pomysłach PO z prasy a "projekt budżetu i ustaw okołobudżetowych, jest opracowywany bardziej w mediach niż wewnątrz rządu w poważnych dyskusjach". - Brakuje dialogu koalicyjnego - mówi Piechociński w rozmowie z "Polską The Times".
Piechociński mówi, że to jak wyglądają uzgodnienia koalicyjne widać na przykładzie podwyżki podatku VAT. - Minister finansów w debacie nad wykonaniem budżetu za 2009 r. był pełen optymizmu i zapewniał, że finanse publiczne są pod kontrolą. Później Michał Boni zapowiada nieuchronność podwyżki podatków. Jeszcze później rynkowi ekonomiści - przy milczeniu rządu - spekulują, co i o ile podnieść. W końcu przed posiedzeniem Rady Ministrów politycy PO zapowiadają podniesienie VAT, a o tych wszystkich pomysłach nasi ministrowie dowiadują się dopiero na posiedzeniu rządu - denerwuje się Piechociński.

- W sprawie OFE jest jeszcze bardziej interesująco, bowiem tak naprawdę głównym beneficjentem postulowanych przez Jolantę Fedak zmian są Jacek Rostowski i jego resort. Bez podwyższenia sum transferowanych do ZUS sytuacja ministra finansów w 2011 r. stałaby się dramatycznie trudna. Premier Tusk ma tego pełną świadomość, ale nie chce tracić przychylności tego nie tylko medialnie silnego środowiska - mówi o ewentualnych zmianach w systemie emerytalnym poseł PSL.

Pytany o szanse wyborcze PSL Piechociński podkreśla, że ludowcy idą do wyborów z "listą otwartą na różne środowiska". - Dorobiliśmy się świetnych samorządowców i oni pozwolą w nadchodzących wyborach powrócić PSL na właściwe miejsce po nieudanych wyborach prezydenckich. Dla nas najważniejsze jest zachowanie samorządowego charakteru decyzji wyborcy. Wszędzie zwracamy uwagę, że eutanazja, parytety, in vitro, stosunki państwo - Kościół to nie materia ustrojowa samorządu i samorządności. Wielu polityków w Warszawie, korzystając z emocji dotykających tych spraw, chce rozegrać te wybory. To próba wielkiego wyborczego oszustwa z gigantyczną szkodą dla jakości życia regionalnych ojczyzn. To tak naprawdę próba ideologicznego upartyjnienia samorządu i swoistego zawłaszczenia go przez Palikota, Senyszyn i Macierewicza. PSL zdecydowanie i ostro będzie przeciwstawiać się tej starannie zaplanowanej manipulacji - przekonuje poseł PSL.

"Polska The Times", arb