Szef zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej Antoni Macierewicz wezwał Polaków mieszkających w USA do głosowania w nadchodzących wyborach na polityków, którzy poprą w Kongresie wniosek o międzynarodowe śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej. Rezolucję w tej sprawie złożył 30 czerwca w Komisji Spraw Zagranicznych Izby Reprezentantów Kongresu USA republikański kongresman z Nowego Jorku Peter King.
Antoni Macierewicz do Stanów Zjednoczonych przybył z Kanady. Po Chicago, gdzie przebywał od początku tygodnia, udał się na zachodnie wybrzeże USA. - Jest to robocza wizyta. Zostałem zaproszony przez Radio Maryja i Solidarność z Los Angeles i San Francisco - mówi o swoim wyjeździe za ocean. Poseł PiS tłumaczył, że chodzi mu o przekazanie Polonii informacji na temat prac zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej. - Polonia, z którą się spotykam, nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego rzecznik prasowy rządu Paweł Graś powiedział, że premier i rząd nie będą współpracować z zespołem, który reprezentuje jedną czwartą polskiego parlamentu - powiedział Macierewicz.
Podczas pobytu w Chicago poseł PiS spotkał się z prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej Frankiem Spulą. - Było to oficjalne spotkanie i uzyskałem obietnice, że Kongres poprze to stanowisko związane z koniecznością powołania międzynarodowej komisji - powiedział. O wsparciu rezolucji w tej sprawie szef zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej rozmawiał także w Chicago z demokratycznym kongresmanem z Illinois Mike'iem Quigleyem. - Kongresman powiedział, że się z nią zapozna i że jest nadzieja, że ją poprze - relacjonował Macierewicz. Dodał, że podobne rozmowy prowadził z politykami w Kanadzie.
PAP, arb