Śniadek nie cieszy się z tego, jaką formę przybrały wczorajsze uroczystości. - Nie jestem z tego zadowolony, jestem zmartwiony, ale podpisuję się pod słowami Jarosława Kaczyńskiego, że nie wolno manipulować ludźmi, nie wolno manipulować prawdą - odpowiadał przewodniczący Solidarności. - A mam wrażenie, że wokół mnie odbywa się jedna wielka manipulacja - dodał.
Śniadek odniósł się też do stwierdzenia, że Solidarność jest "ramieniem zbrojnym PiS". - Solidarność od wielu lat jest ofiarą pomówień, proszę mi podać jeden dokument, który by potwierdzał, że popiera PiS - tłumaczył Janusz Śniadek.- Poparliśmy Jarosława Kaczyńskiego jako kandydata na prezydenta. Popieraliśmy we wszystkich wcześniejszych wyborach poszczególnych kandydatów: popieraliśmy Lecha Wałęsę, popieraliśmy Mariana Krzaklewskiego, popieraliśmy Lecha Kaczyńskiego, a w tych wyborach poparliśmy Jarosława, który deklarował kontynuowanie programu Polski solidarnej - argumentował i dodał: - Jest faktem, że w kwestiach ideowych jesteśmy bardzo zbliżeni do PiS.
TOK FM, ps