Pietrzak: premier to znany arogant

Pietrzak: premier to znany arogant

Dodano:   /  Zmieniono: 
Znany satyryk Jan Pietrzak uważa, że Polska przegrywa walkę o pamięć o udziale Polski w obaleniu komunizmu. Pietrzak zwrócił uwagę, że obecnie w Europie upadek tego totalitarnego systemu jest w powszechnej świadomości wiązany z obaleniem muru berlińskiego, a nie z Solidarnością. Satyryk twierdzi także, że pomimo dzisiejszych sporów wokół Solidarności - "S" jest Polsce nadal potrzebna.
Jan Pietrzak, autor nieformalnego hymnu "Solidarności" "Żeby Polska była Polską", wspominał, że 30 lat temu związek tworzyli ludzie o różnych poglądach, którzy toczyli spory o wizję Polski. Satyryk podkreślił, że te dyskusje były bardzo odświeżające, szczególnie w sytuacji, gdy w PRL obowiązywała jedyna słuszna wizja państwa. - Prowadzenie sporów oraz mówienie o różnych wizjach państwa było sensem Solidarności - zaznaczył Pietrzak.

Zdaniem Pietrzaka również w demokratycznym państwie spory są czymś naturalnym i nie powinno się ich zupełnie wygaszać. Pietrzak dodał, że w dzisiejszej Polsce są grupy ludzi wykluczonych ze względów ekonomicznych i z uwagi na poprawność polityczną. - Między innymi z tego powodu Polsce nadal jest potrzebna "Solidarność", która będzie się dopominała o ich prawa - podkreślił.

Satyryk odniósł się również do przemówienia premiera na wczorajszym uroczystym zjeździe Solidarności. Pietrzak docenił to, że Donald Tusk "zdobył się na odwagę" i pojawił się na zjeździe Solidarności. Satyryk jest jednak zdania, że premier potraktował związkowców nonszalancko. - Premier to znany arogant, więc nie można było spodziewać się po nim czegoś miłego - komentował wydarzenia z wczorajszego rocznicowego zjazdu "Solidarności" Pietrzak.


Polskie Radio, BG