"Zupełnie nie rozumiem interwencji stołecznej policji, która spisała Janusza Korwin-Mikkego za złożenie wiązanki pod kolumną Zygmunta w Warszawie z okazji 400-setnej rocznicy zdobycia Kremla przez Polaków" – pisze na swoim blogu europoseł Ryszard Czarnecki.
"Natrętnie chodzą mi po głowie kawały o milicjantach, jeszcze rodem z PRL-u" – tak parlamentarzysta komentuje zachowanie policjantów, którzy spisali byłego lidera UPR za składanie kwiatów pod kolumną Zygmunta. Eurodeputowany ubolewa, że policja zamiast "chronić nas przed bandziorami, handlarzami narkotyków i agresywnymi lumpami", zajmuje się obywatelami, którzy chcą coś uczcić.
Czarnecki nie oszczędza też Donalda Tuska. Krytykuje go za to, że nie zorganizował żadnej „godnej" rocznicy zdobycia Kremla przez Polaków. Europoseł twierdzi, że "Tusk obawiał się pewnie, że Putin się obrazi, albo przy najbliższym ich spotkaniu rozwali się na fotelu i będzie patrzył, jak badacz owadów na ćmę, na przycupniętego na rogu fotela polskiego premiera".
Na koniec Czarnecki wspomina wyczyn Polaków w bitwie pod Kłuszynem z 1610 roku. "Równo cztery wieki temu nasi przodkowie zrobili to, co potem nie udało nigdy się ani francuskim wojskom Napoleona, ani niemieckim wojskom Hitlera: zdobyć moskiewski Kreml!" - przypomina eurodeputowany. Czarnecki apeluje o to, by chęć świętowania zwycięstwa nie była traktowana, jako przestępstwo. "Doprawdy to powód do dumy, a nie do zapełniania policyjnych kartotek nazwiskami osób pamiętających o chwalebnych kartach polskiej historii" - dodaje.
Czarnecki nie oszczędza też Donalda Tuska. Krytykuje go za to, że nie zorganizował żadnej „godnej" rocznicy zdobycia Kremla przez Polaków. Europoseł twierdzi, że "Tusk obawiał się pewnie, że Putin się obrazi, albo przy najbliższym ich spotkaniu rozwali się na fotelu i będzie patrzył, jak badacz owadów na ćmę, na przycupniętego na rogu fotela polskiego premiera".
Na koniec Czarnecki wspomina wyczyn Polaków w bitwie pod Kłuszynem z 1610 roku. "Równo cztery wieki temu nasi przodkowie zrobili to, co potem nie udało nigdy się ani francuskim wojskom Napoleona, ani niemieckim wojskom Hitlera: zdobyć moskiewski Kreml!" - przypomina eurodeputowany. Czarnecki apeluje o to, by chęć świętowania zwycięstwa nie była traktowana, jako przestępstwo. "Doprawdy to powód do dumy, a nie do zapełniania policyjnych kartotek nazwiskami osób pamiętających o chwalebnych kartach polskiej historii" - dodaje.
kb