Stefan Niesiołowski krytykuje w wywiadzie dla Radia Zet, Mariusza Błaszczaka za to, że złożył wniosek o ukaranie rzecznika rządu do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej. - To taka marna kopia Kaczyńskiego – ocenił wicemarszałek Sejmu.
Niesiołowski twierdzi, że to politycy i zwolennicy PiS sami prowokują takie wypowiedzi, jak ta wygłoszona przez Grasia. - To oni mówią, że „na miejscu katastrofy dobijani byli ranni", głoszą hasła „Katyń trwa" i rysują Donalda Tuska i Władimira Putina wspólnie piłujących krzyż. Co więcej, swoim wnioskiem – tylko zamulają Komisję Etyki Poselskiej - denerwuje się Niesiołowski.
W niedzielę Graś, w audycji Moniki Olejnik, na pytanie Błaszczaka o to, dlaczego w wyniku zderzenia z „40-centymetrową brzozą" odpadło skrzydło prezydenckiego samolotu, odpowiedział ironicznie, że „ktoś je nadpiłował”. Według posłów PiS, rzecznik rządu złamał zasady "w sposób uwłaczający godności rodzin ofiar katastrofy Tu-154 i żartował ze śmierci ich bliskich". PiS domaga się też, by premier Tusk wyciągnął konsekwencję wobec Grasia.
W niedzielę Graś, w audycji Moniki Olejnik, na pytanie Błaszczaka o to, dlaczego w wyniku zderzenia z „40-centymetrową brzozą" odpadło skrzydło prezydenckiego samolotu, odpowiedział ironicznie, że „ktoś je nadpiłował”. Według posłów PiS, rzecznik rządu złamał zasady "w sposób uwłaczający godności rodzin ofiar katastrofy Tu-154 i żartował ze śmierci ich bliskich". PiS domaga się też, by premier Tusk wyciągnął konsekwencję wobec Grasia.
Kb, Radio Zet