Szymański powiedział, że nie zna przyczyn zawieszenia Jakubiak. - Rozumiem, że zawieszenie musi być konsekwencją jakiegoś konfliktu - podkreślił.
Poseł Marek Suski powiedział, że nie ma pojęcia, jakie mogą być powody zawieszenia Jakubiak. Dodał, że o tej decyzji partii dowiedział się z mediów. - Nie uczestniczyłem w spotkaniu, na którym ta decyzja została podjęta - zaznaczył. - Gdy poznam uzasadnienie, to będę mógł ją ocenić. Skoro taka decyzja zapadła, to powody musiały być. To nie jest tak, że u nas wyrzuca się czy zawiesza ludzi bez powodów. Nie spotkałem się z przypadkiem zawieszenia kogokolwiek bez powodów, więc nie sądzę, żeby w tym wypadku powodów nie było. Musiały jakieś być - ocenił Suski.
Również szef PiS w okręgu olsztyńskim Jerzy Szmit jest zaskoczony decyzją o zawieszeniu w prawach członkach partii Jakubiak. - To dla mnie zaskoczenie, tym bardziej, że przez ostatnie miesiące Elżbieta Jakubiak była jedną z twarzy PiS i wypowiadała się w jej imieniu - podkreślił. Dodał, że wszelkie sytuacje, gdzie dochodzi do podziałów czy konfliktów w partii, nie są pozytywne odbierane.
Także szef elbląskiego okręgu PiS poseł Leonard Krasulski nie zna przesłanek, jakimi mógł się kierować prezes partii, zawieszając Jakubiak w prawach członka. - Wszelkie takie ruchy, tym bardziej że nie znamy powodów zawieszenia, nie dają spokoju ugrupowaniu - dodał Krasulski.
Zdaniem szefa PiS w okręgu toruńsko-włocławskim posła Łukasza Zbonikowskiego podjęte środki dyscyplinujące były konieczne i "na dłuższą metę wyjdą partii na korzyść". - W PiS od pewnego czasu było rozprężenie i brak pracy zespołowej, więc nic dziwnego, że musiał nadejść moment pewnego zdyscyplinowania. Naszą partię drążył problem prywaty medialnej, brakowało jasności przekazu. Niektórym chodziło o liczbę wystąpień w mediach, a nie zwracali uwagi na jakość przekazu. Prezes zwracał na to uwagę, ale to nie przynosiło efektów. Konieczne było podjęcie środków dyscyplinujących - ocenił Zbonikowski.
Jakubiak została zawieszona w prawach członka PiS decyzją prezesa partii. Była członkiem sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego w ostatnich wyborach prezydenckich; wcześniej pełniła funkcję ministra sportu w jego rządzie; była też szefem gabinetu prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
PAP, arb