Oleksy uważa, że Grzegorz Napieralski może zbudować silną lewicę ponieważ jest "młody, dynamiczny i pracowity". - Skupił już wokół siebie duże grupy ludzi, których nie było wcześniej - podkreśla były premier. Oleksy uważa również, że "koniunktura polityczna kształtuje się na korzyść SLD". - Narasta zmęczenie takim sposobem rządzenia łagodzącym wszystko, a zacieranie różnic i zacieranie zagrożeń działa na krótko. Z drugiej strony zaostrzanie tonacji publicznej przez PiS powoduje, że duża grupa ludzi mówi wprost, że ma tego dość, i rozgląda się za alternatywą. Sojusz ma szansę stać się tą alternatywą, jeśli nie będzie robił błędów, będzie otwarty na szeroką lewicę społeczną, a jego działania, zamiary i programy będą przejrzyste - diagnozuje Oleksy.
Oceniając rząd Donalda Tuska Oleksy zauważa, że "przyjął on metodę niedrażnienia społeczeństwa". - Nie mam drastycznych zastrzeżeń przeciwko takiemu rządzeniu - zaznacza Oleksy. - W Polsce jest bardzo łatwo wywoływać konflikty, podziały, a to do niczego nie prowadzi. Jeżeli rząd przygotuje budżet i będzie on budżetem bezpieczeństwa finansowego, bez napięć społecznych i socjalnych, jeżeli będzie prowadził nadal prywatyzację z odrobiną dbałości o kapitał rodzimy, jeżeli będzie umiał wynegocjować budżet Unii Europejskiej bez radykalnej zmiany dla Polski, jeżeli potrafi wprowadzić infrastrukturalne zmiany, zreformuje finanse publiczne, to dlaczego uważać, że ten rząd działa źle? - pyta retorycznie były premier."Polska The Times", arb