Jak informuje "Gazeta Wyborcza", "Marek P. był bardzo skuteczny i potrafił sprawić, że członkowie komisji akceptowali niską wycenę przekazywanych terenów, dzięki czemu Kościół dostał jak najwięcej hektarów. Marek P. pośredniczył potem w ich sprzedaży, na czym dorobił się sporego majątku".
Były bliski współpracownik Marka P. - Dariusz Moskała - zeznał, że na polecenie Marka P. wręczył kiedyś 20 tys. zł łapówki reprezentującemu Kościół członkowi komisji majątkowej MSWiA. W związku z tym, parafia, którą reprezentował, dostała rekompensatę. Marek P. miał też według zeznań Moskały, szukać rzeczoznawców. Ci zaś zaniżali np. wyceny gruntów.
Taka sytuacja miała miejsce z nieruchomościami przejętymi w Zabrzu przez Towarzystwo Pomocy dla Bezdomnych im. Brata Alberta. Wtedy biegły, wycenił grunty na 7 mln zł. Ich faktyczna wartość wynosiła jednak co najmniej 40 mln zł.
"Gazeta Wyborcza" informuje, że Marek P. usłyszał już cztery zarzuty. Miał korumpować członka komisji majątkowej, a także dopuścić się oszustw na ponad 10 mln zł. Z kolei RMF FM podało, że niewykluczone, iż w niedługim czasie zarzuty usłyszą także członkowie komisji, która przyznaje utracone ziemie zakonom.
tvn24, ps, rmf fm