69 proc. respondentów wyraża zadowolenie z pracy ustępującej rady swojej gminy lub miasta - w tej grupie osób 62 proc. jest raczej zadowolonych, a 7 proc. bardzo zadowolonych. Przeciwnego zdania jest 17 proc. ankietowanych, w tym 14 proc. raczej źle ocenia pracę ustępującej rady w swojej miejscowości, a zdecydowanie źle 3 proc. 14 proc. nie wyraziło w tej sprawie zdania. Z pracy obecnych gospodarzy swoich miejscowości - wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - zadowolonych jest 71 proc. badanych. 17 proc. jest przeciwnego zdania. 51 proc. ankietowanych uważa, że pieniądze, którymi dysponują władze miejscowości, w której mieszkają są dobrze wydawane. 22 proc. ankietowanych nie podziela tego poglądu. Ponad 78 proc. ankietowanych uważa, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat sytuacja w ich miejscowościach zamieszkania zmieniła się na lepsze. 12 proc. oceniło, że praktycznie nic się nie zmieniło, a 5 proc. jest zdania, że sytuacja się pogorszyła.
Połowa badanych oceniła, że największą bolączką w gminach lub miejscowościach, w których żyją, jest zła sytuacja na lokalnym rynku pracy. Prawie tyle samo osób - 49 proc. - wymieniło jako źródło swojego niezadowolenia stan dróg. Równie duża grupa osób - 42 proc. ankietowanych uważa, że problemem jest sytuacja w służbie zdrowia. Niezadowolenie budzi również sytuacja mieszkaniowa - 23 proc., pomoc publiczna dla najuboższych - 18 proc., komunikacja z innymi miejscowościami - 16 proc., sytuacja w zakresie kanalizacji - 14 proc., bezpieczeństwo obywateli - 12 proc.
PAP, arb