Kłosowski zarzucił MEN, że w tekście informacji zastosowało kreatywną księgowość, gdyż jako środki finansowe na przygotowanie szkół na przyjęcie sześciolatków wskazano m.in. rezerwę subwencji oświatowej, z której pieniądze i tak trafiłyby do samorządów z przeznaczeniem na budowę, rozbudowę i remonty szkół.
Również Artur Ostrowski z Lewicy ostro ocenił informację MEN i stan przygotowania szkół dla sześciolatków. - Lekko się tego dokumentu nie czyta, nie napawa on optymizmem - powiedział. On również ocenił, że "samorządy zostały same z problemem". Ostrowski zapowiedział, że klub Lewica wstrzyma się od głosu podczas głosowania nad informacją MEN. Kłosowski nie poinformował, jak zachowa się jego klub. W lipcu, gdy informacja przedstawiana była na posiedzeniu sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, posłowie PiS złożyli wniosek o negatywne zaopiniowanie jej.
Renata Butryn z PO poinformowała z kolei, że jej klub pozytywnie ocenia informację MEN. - Uważamy, że ministerstwo dokłada wszelkich starań, aby proces objęcia dzieci 6-letnich przebiegał prawidłowo, był skuteczny, a szkoła dla sześciolatków była przyjazna, bezpieczna i radosna - podkreśliła. Z kolei Wiesław Rygiel z PSL powiedział, że choć jego klub ma zastrzeżenia, to będzie głosował za przyjęciem informacji MEN.PAP, arb