Sam zainteresowany powiedział, że w kampanii nie zamierza negować wszystkich dokonań obecnego prezydenta miasta, kandydata PO, Tadeusza Truskolaskiego. W jego ocenie, mnogość inwestycji w mieście nie jest jedynie zasługą obecnych władz miasta, uważa bowiem, iż korzystają z dobrej koniunktury wynikającej z dostępności do funduszy unijnych.
Piontkowski powiedział, że wiele inwestycji miejskich zostało przygotowanych przez władze wcześniejszych kadencji samorządu. Uważa też, że w pozyskiwaniu pieniędzy pomagali politycy różnych partii, np. zmarły w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem, ówczesny lider PiS w regionie Krzysztof Putra. Dodał, że w minionej kadencji "były też błędy", ale o szczegółach ma mówić przy prezentacji oferty wyborczej.
Piontkowski to trzeci kandydat na prezydenta Białegostoku, obok obecnego prezydenta Tadeusza Truskolaskiego oraz kandydata SLD, wiceprzewodniczącego Rady Miejskiej Białegostoku Janusza Kochana.
zew, PAP