Według "Polityki", która jako pierwsza poinformowała o rezygnacji płk. Dubiela, powody jego dymisji to w rzeczywistości utrata zaufania do niego ze strony kierownictwa resortu. Tabloidy pisały bowiem o znanych wcześniej w branżowym środowisku podróżach służbowych do Mongolii oraz do USA - w sytuacji mizerii budżetowej więziennictwa. Tygodnik wskazuje też na politykę odznaczeń premiującą głównie centralę.
Informator z resortu sprawiedliwości potwierdza, że kierowanie Służbą Więzienną przez płk. Dubiela nie było oceniane wysoko. - Chodzi o całokształt. O zarządzanie tą służbą i sytuację w niej panującą - twierdzi osoba zbliżona do kierownictwa resortu. Już kilka miesięcy temu wysoki urzędnik tego ministerstwa sprawiedliwości twierdził, że na sytuację więziennictwa rzutuje to, że do tej pory nie udało się odmienić jego wizerunku.
Płk Dubiel będzie pełnił obowiązki szefa Służby Więziennej do czasu, aż decyzję podejmie premier Donald Tusk. To on rozpatruje wnioski o odwołanie i powołanie szefa tej formacji - trzeciej co do wielkości z uzbrojonych służb mundurowych.PAP, arb