- Osobiście będę przyglądał się kosztom tych badań, nie wykluczam, że to nie jest ostatnia decyzja w tym roku. Specjaliści, którzy tu pracują, muszą mieć pełne poczucie, że państwo robi wszystko, aby oni mieli stworzone warunki do skupienia się wyłącznie na ekspertyzach i badaniach - mówił minister.
W krakowskim instytucie badany jest m.in. zapis z "czarnych skrzynek" samolotu. W trakcie wizyty w IES minister w obecności dziennikarzy odsłuchał fragmenty zapisu. W IES przeprowadzano także potwierdzenie identyfikacji genetycznej ofiar. Minister podkreślił, że krakowski IES jest wiodącą tego typu placówką nie tylko w Europie, ale na świecie, a pracujący w nim to najlepsi specjaliści w swych dziedzinach.
- Wykonanie dobrej analizy z zakresu nauk sądowych wymaga kosztów - powiedziała dyrektor IES Maria Kała, dziękując ministrowi za zwiększenie budżetu. Jak podkreśliła, szczególnie analizy genetyczne i toksykologiczne wymagają odpowiedniego sprzętu.
zew, PAP