Politycy PiS zapowiadają zgłoszenie projektu ustawy, dotyczącej gróźb karalnych zamieszczanych w sieci kierowanych w stosunku do polityków. Ściganiem internautów miałyby zająć się ABW i policja, a na administratorów forów nałożony zostałby obowiązek donoszenia na autorów pogróżek.
Problem wpisów zawierających groźby uwidocznił się po wczorajszym zabójstwie Marka Rosiaka w biurze poselskim w Łodzi. - Najwięcej pojawiających się w Internecie gróźb pojawia się pod adresem Jarosława Kaczyńskiego. Ale są też pogróżki wobec innych działaczy PiS - zauważyła Beata Kempa podczas porannego posiedzenia połączonych komisji sejmowych.
Poseł PiS Jarosław Zieliński również zaprezentował swoje stanowisko w tej sprawie. - Autorzy wpisów w internecie, w których zawarta jest groźba karalna wobec polityka powinni być ścigani z urzędu przez prokuraturę - twierdzi Zieliński.
Śledzenie wszystkich forów w Internecie jest praktycznie niemożliwe. - Ciężar związany z ujawnianiem wykroczeń związanych z groźbami powinien spoczywać na barkach administratorów - uważa jeden z posłów. Podejrzanymi internautami zajęłyby się następnie ABW, policja i wymiar sprawiedliwości.
"Gazeta Wyborcza", aka
Poseł PiS Jarosław Zieliński również zaprezentował swoje stanowisko w tej sprawie. - Autorzy wpisów w internecie, w których zawarta jest groźba karalna wobec polityka powinni być ścigani z urzędu przez prokuraturę - twierdzi Zieliński.
Śledzenie wszystkich forów w Internecie jest praktycznie niemożliwe. - Ciężar związany z ujawnianiem wykroczeń związanych z groźbami powinien spoczywać na barkach administratorów - uważa jeden z posłów. Podejrzanymi internautami zajęłyby się następnie ABW, policja i wymiar sprawiedliwości.
"Gazeta Wyborcza", aka