Szef prezydenckiej kancelarii Jacek Michałowski powiedział, że ma nadzieję, iż prezes Jarosław Kaczyński przyjdzie na spotkanie z prezydentem Bronisławem Komorowski. Dodał, że PiS nie sygnalizował, iż zaproponowany termin - czwartek, godz. 11.30 - jest nieodpowiedni.
Michałowski relacjonował, że w środę wieczorem skierował do Jarosława Kaczyńskiego pismo, w którym poprosił o informację telefoniczną, jeśli zaproponowany termin spotkania z prezydentem nie będzie mu odpowiadał. Zaznaczył, że takiego telefonu nie było. Dlatego - podkreślał - ma nadzieję, że prezes PiS przyjdzie na spotkanie.
Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak, który w środę przekonywał, że prezes PiS raczej nie pójdzie na spotkanie z prezydentem, w czwartek rano był bardziej powściągliwy. Nie chciał odpowiadać na pytania o udział Kaczyńskiego w spotkaniu. - Proszę poczekać, proszę o chwilę cierpliwości - ucinał temat.
Prezydent zaprosił liderów partii na rozmowy dotyczące obniżenia poziomu agresji w polityce. To pokłosie wtorkowego ataku na łódzkie biuro PiS. Szef SLD Grzegorz Napieralski został zaproszony na piątek na godz. 8, a prezes PSL Waldemar Pawlak pół godziny później. Termin spotkania prezydenta z premierem i szefem PO Donaldem Tuskiem nie jest jeszcze ustalony.PAP, arb