- Uznaliśmy, że może to być tego typu sytuacja. W budynku, w którym mieści się nasze biuro, znajduje się jeszcze m.in. szkoła językowa i gabinet lekarski. Nie mogliśmy pozwolić na zagrożenie - wyjaśnił dyrektor. Jak dodał, budynek jest objęty monitoringiem, ponadto w pobliżu mają się pojawiać wzmożone patrole.
W ubiegłym tygodniu doszło do ataku na biuro PiS w Łodzi. Ryszard C. wszedł do łódzkiej siedziby PiS i zaatakował znajdujące się tam osoby: zastrzelił Marka Rosiaka, asystenta europosła PiS Janusza Wojciechowskiego i ciężko ranił nożem 39-letniego asystenta posła Jarosława Jagiełły - Pawła Kowalskiego. Ranny trafił do jednego z łódzkich szpitali, przeszedł operację, jego stan określany jest jako stabilny. 62-letniemu mężczyźnie postawiono zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Małopolska policja bada sprawę gróźb, zawartych w mailu nadesłanym na pocztę internetową posłanki PiS Beaty Szydło. Mail został nadany w dniu zabójstwa w biurze poselskim PiS w Łodzi.
PAP, arb