Jego zdaniem nowym szefem partii został Zbigniew Ziobro. Argumentuje to bezkarnością przybocznych Ziobry, którzy krytykują Jarosława Kaczyńskiego. - Widocznie niektórzy są równiejsi. I tymi równiejszymi są ludzie Zbyszka Ziobro. To oni dominują dzisiaj we władzach PiS, to jego linia programowa jest teraz realizowana, to on ma decydujący wpływ na politykę partii. Bo to on jest dzisiaj faktycznym szefem PiS. I skutecznie eliminuje swoich potencjalnych konkurentów – twierdzi Migalski.
- To nie Kaczyński jest dzisiaj liderem partii, to nie on tak naprawdę podejmuje decyzje. Nie wiedziałem, że stanie się to tak szybko i tak niezauważalnie. Oczywiście, oficjalnie nic nie dzieje się bez jego przyzwolenia, ale faktycznie jest zupełnie zdominowany przez Ziobro i jego ludzi. Wystarczy wejść Zbyszkowi w drogę, rzucić rękawicę, a już jest się eliminowanym – mówi. Zdaniem Migalskiego pozycję Ziobry potwierdzą losy Joanny Kluzik-Rostkowskiej, która ogłosiła, że chętnie stanie z nim do walki o schedę po Kaczyńskim. - Już wkrótce zobaczymy, kto jest szefem partii. Obawiam się, że nie jest to już Jarosława Kaczyński – przekonuje Migalski.
ja