Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak poinformował, że nie otrzymał listu od posła Jana Ołdakowskiego. Według mediów, Ołdakowski w liście do Błaszczaka miał wyrazić niezadowolenie ze sposobu potraktowania Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Elżbiety Jakubiak.
Komitet Polityczny PiS wykluczył Kluzik-Rostkowską i Jakubiak z partii za działanie na jej szkodę i łamanie statutu PiS. Posłanki uznały decyzję władz PiS za niezrozumiałą i dowodzącą, że w partii tej nie ma umiejętności prowadzenia wewnętrznej debaty. Ołdakowski na antenie RMF FM przyznał, że wysłał w tej sprawie list do szefa klubu PiS Mariusza Błaszczaka, w którym odniósł się do usunięcia posłanek z partii. Ołdakowski nie chciał jednak powiedzieć, czy w liście znajduje się rezygnacja z zasiadania w parlamentarnym klubie PiS.
Tymczasem biuro prasowe klubu PiS poinformowało, że jeśli list Ołdakowskiego trafi do sekretariatu Błaszczaka, to szef klubu PiS będzie mógł się z nim zapoznać najwcześniej w poniedziałek.
Ołdakowski nie należy do PiS - kandydował jako bezpartyjny z listy tej partii. Należy do sejmowego klubu PiS. Razem z posłanką Leną Dąbkowską-Cichocką i europosłem Pawłem Kowalem zaliczany jest do frakcji tzw. muzealników w partii. Jest dyrektorem Muzeum Powstania Warszawskiego.PAP, arb