- Przyjęto taką zasadę w polskim życiu publicznym w ostatnich latach, że jeżeli już nie da się nie powiedzieć czegoś krytycznego o Platformie Obywatelskiej, to mówi się nie o PO, tylko o całej klasie politycznej. Otóż nie, proszę państwa, to nie my siejemy wiatr, to nie my uczyniliśmy z nienawiści do politycznego przeciwnika podstawową metodę działania, można powiedzieć fundament swoich rządów - mówił do uczestników konwencji Kaczyński. - I z tym trzeba skończyć - dodał prezes PiS.
Kaczyński ocenił, że okazją do odrzucenia socjotechniki nienawiści są zbliżające się wybory samorządowe, które powinny być odpowiedzią na to, co dzieje się w kraju. - Powinny być odpowiedzią, która będzie niezgodą na taką praktykę. W polityce można się różnić, w polityce dzisiejszej są dwie główne partie i każda z nich reprezentuje radykalnie odmienny program, wizje kraju. Nie ma co się oszukiwać, że jest tu jakieś podobieństwo - mówił Kaczyński. Podkreślił, że PO i PiS różnią się w podejściu m.in. do polityki rolnej, zagranicznej, kulturalnej czy prywatyzacyjnej. - Ale w kraju cywilizowanym i demokratycznym takie nawet bardzo daleko idące różnice są rzeczą normalną i nie muszą prowadzić do tego rodzaju skutków pod jednym warunkiem, że nikt nie przyjmuje, że socjotechnika nienawiści jest znakomitym sposobem utrzymywania się przy władzy - atakował Platformę prezes PiS.
Mówiąc o zbliżających się wyborach samorządowych, prezes PiS powiedział, że decyzje, które podejmą wyborcy odnosić się będą do tego "jak będziemy rządzeni w sprawach codziennych, najważniejszych dla naszego codziennego życia". - Samorząd to jest ta władza najbliższa. Bardzo dużo od niej zależy - zaznaczył. Według Kaczyńskiego działające od 20 lat samorządy sprawdziły się i udowodniły, że są niezbędnym elementem demokracji. Prezes PiS zaznaczył jednak, że w wielu wypadkach samorządy popadły w rutynę. Zdaniem prezesa PiS często mamy do czynienia z wyłącznym liczeniem na środki zewnętrzne, jeśli chodzi o rozwój gospodarczy. - To należy przełamać i chce tego dokonać PiS - zapewniał lider partii. Dodał, że PiS ma koncepcję, jak tego dokonać. - Sprowadza się ona do jednego słowa - więcej. Więcej poprzez samorząd - mówił Kaczyński. I podkreślił, że chodzi o to, by wszelkie strategie i plany, które obecnie są "często martwe" były "żywe". - Musimy wykorzystać ogromną siłę, która tkwi w planowaniu. Ona pozwala racjonalizować wydatki, określać właściwe cele - przekonywał. Jak mówił, PiS chce uczyć dobrego planowania, zlikwidować bariery, które samorząd stworzył dla ludzi, chcących się przebić, żyć na własny rachunek.
PAP, arb