- Dla nas bardzo ważne są nie tylko deklaracje, ale i czyny. Dzisiaj przyszedł najwyższy czas, aby rzeczowo i konkretnie rozmawiać o sytuacji kobiet w Polsce, które są wciąż dyskryminowane zarówno w polityce jak i na rynku pracy - tłumaczył polityk PPP-Sierpień 80. Jak zaznaczył, obecnie dysproporcja w zarobkach pomiędzy kobietami i mężczyznami w Polsce jest bardzo duża, a partie parlamentarne nic z tą sytuacją nie robią. - Dzisiaj kobiety zarabiają średnio 23 proc. mniej niż mężczyźni. 70 proc. kobiet zarabia poniżej średniej krajowej, a 21 proc. miesięcznie otrzymuje najniższą minimalną płacę. To się musi zmienić - powiedział Olszewski.
Polska Partia Pracy-Sierpień 80 w tegorocznych wyborach samorządowych wystawiła własne listy kandydatów do wszystkich 16 sejmików wojewódzkich - zarejestrowała 85 na 87 możliwych list. Tym samym jako jedyne ugrupowanie pozaparlamentarne uzyskała status ogólnopolskiego komitetu wyborczego. W swoim programie PPP-Sierpień 80 domaga się m.in. wstrzymania prywatyzacji i odrzuca "neoliberalne reformy". Opowiada się za bezpłatną edukacją i służbą zdrowia, za wyprowadzeniem polskich wojsk z Iraku i Afganistanu, państwem opiekuńczym, 35-godzinnym tygodniem pracy i płacą minimalną w wysokości 68 proc. średniej krajowej. Jest za neutralnością światopoglądową państwa i obroną praw mniejszości. Odwołuje się do tradycji ruchu robotniczego.
PAP, arb