Kaczyński podkreślał, że "w każdej gminie jest jakiś zasób, jakaś możliwość działania, także w sferze gospodarczej". Według prezesa PiS, takie zasoby można wykorzystać jedynie działając z planem i wprowadzając w życie np. strategie gminne oraz plany zabudowy przestrzennej. - Ten plan musi być planem nie tylko wójta, burmistrza czy prezydenta, ale on musi być planem wszystkich. To musi być taka umowa, taki kontrakt między władzami gminnymi a wszystkimi obywatelami - podkreślił prezes PiS. Według niego taki kontrakt sprowadzałby się do tego, "żeby odnaleźć te źródła mocy, które istnieją w danej gminie, jakieś tradycje, sposoby działania, coś co można zmienić w markę, produkt, usługę". - Coś, co można zmienić w sposób na zarabianie na życie, w sposób prowadzenia przedsiębiorstwa, co może budować jakiś lokalny rynek albo rynek szerszy - zaznaczył. Jak dodał, to "wielka niewykorzystana rezerwa".
W ocenie szefa PiS, "Polacy sami siebie nie doceniają". - A kiedy przeprowadzono badania inteligencji poszczególnych narodów europejskich, to myśmy się znaleźli na drugim albo trzecim - bo to różnie można liczyć - miejscu. Tuż tuż za tymi dwoma narodami, które mają najwyższą inteligencję - to są wedle tego badania Niemcy i Holendrzy - po 107 punktów, Polacy - 106 - przypominał. - Z tego trzeba korzystać - zaznaczył Kaczyński. Dodał, że samorząd musi się stać motorem wykorzystywania tych możliwości.
PAP, arb