Rokita przekonuje, że nikt w PiS nie krytykował byłej szefowej sztabu Kaczyńskiego - przeciwnie otrzymała ona propozycję objęcia stanowiska wiceszefa partii. - Nie rozumiem dlaczego nie chciała nim być - dziwi się Rokita. Potem, zdaniem posłanki PiS, Kluzik-Rostkowska zaczęła prowadzić grę polityczną. – Opowiadanie o konflikcie wewnętrznym, która ona sama po części wymyśliła, świadczy o tym, że to było przygotowane. Może ona liczyła na większe poparcie ze strony posłów z Prawa i Sprawiedliwości? - zastanawia się Rokita. Dodaje, że niezależnie od planów Kluzik-Rostkowskiej, w pewnym momencie nie mogła już ona przerwać swojej gry bo podchwyciły ją media.
Zdaniem Rokity gra którą prowadziła Kluzik-Rostkowska jest "dopuszczalna", ale "nieuczciwa politycznie". Mimo to Rokita komplementuje byłą szefową sztabu wyborczego Jarosława Kaczyńskiego nazywając ją "wielkim politykiem" i dodaje, że będzie kibicować zarówno Kluzik-Rostkowskiej, jak i Elżbiecie Jakubiak. - Życzę im sukcesów bo mają dobre pomysły - deklaruje Rokita.
arb, TVN24