"Protestujemy przeciw obniżaniu od kilku lat płac pracowników szkół wyższych w relacji do przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej przy równoczesnym nakładaniu na nas nowych obowiązków oraz ograniczaniu stypendiów dla studentów i doktorantów. Zwracamy się do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej o wnikliwe rozpatrzenie projektu ustawy i odrzucenie tych zapisów, które w jaskrawy sposób naruszają prawa pracownicze oraz kierują rozwój uczelni w stronę ich komercjalizacji i uzależnienia od środowisk biznesowych" - napisali związkowcy z ZNP w petycji skierowanej do marszałka Sejmu Grzegorza Schetyny. Przedstawili także szczegółowe uwagi odnoszące się do poszczególnych artykułów ustaw i zaapelowali do sejmowej Komisji Edukacji i Nauki, aby jej członkowie przychylili się do tych uwag podczas prac nad projektem.
Swoje pismo do marszałka skierowała też Solidarność. Domaga się w nim głównie zwiększenia nakładów na naukę i szkolnictwo wyższe w przyszłorocznym budżecie. Zwraca się też o podwyższenie wynagrodzeń dla pracowników uczelni i zagwarantowanie na ten cel środków budżetowych. "Wzrost wynagrodzeń będzie szansą na ograniczenie zatrudnienia w dodatkowych miejscach pracy" - napisali związkowcy.
Projekty ustaw, których dotyczy wtorkowe wysłuchanie publiczne, zakładają m.in., że uczelnie będą miały swobodę w tworzeniu kierunków i programów studiów, kładąc nacisk nie tylko na wiedzę, ale także umiejętności studentów. Rektor uczelni będzie mógł być wybierany w drodze konkursu. Bezpłatnie drugi kierunek studiów będzie mogło studiować jedynie 10 proc. najlepszych studentów. Rząd chce, by znowelizowane przepisy obowiązywały od 1 października 2011 r.
zew, PAP