Wojciech Olejniczak, eurodeputowany i kandydat SLD na prezydenta Warszawy przyznaje, że na prowadzenie kampanii wyborczej będzie mu musiało wystarczyć 50 tys. zł. M.in. dlatego Olejniczak w stolicy promuje się bezpośrednio.
- Lubimy bardzo spotkania bezpośrednie. Przewodniczący SLD Grzegorz Napieralski te spotkania w kampanii wyborczej organizował. Robimy to również w kampanii wyborczej samorządowej. To, co się sprawdziło, trzeba kontynuować - mówi Wojciech Olejniczak w RMF FM. Europoseł podkreśla, że jest optymistą i uważa, że spotkania z wyborcami przełożą się na wysokie poparcie w dniu głosowania. Jego celem jest druga tura. Brak funduszy w SLD tłumaczy kryzysem finansowym. - Sojusz Lewicy Demokratycznej nie jest w łatwej sytuacji i taka trudna pozycja nie dotyczy tylko mnie, ale też innych kandydatów na prezydentów miast w Polsce - powiedział Olejniczak.
Dla Olejniczaka priorytetami dla Warszawy są komunikacja, edukacja oraz służba zdrowia. Europoseł chciałby również zagospodarować Plac Defilad. - Chcę, żeby tam był park, żeby tam były miejsca wystawiennicze dla warszawskich artystów, żeby tam można było prezentować amatorskie zdjęcia, które robią warszawiacy - sprecyzował. Istotną dla Olejniczaka kwestią jest również budowa żłobków i przedszkoli. - Można wygospodarować na to środki w ponad 13-miliardowym budżecie Warszawy i na pewno to uczynię - zadeklarował kandydat Lewicy.
Polskie Radio, bb