Odczytano także tarczę tachografu w samochodzie ciężarowym volvo, który zderzył się z busem. - Ta analiza wskazuje, że w chwili zderzenia ciężarówka jechała z prędkością 59 km na godzinę - powiedziała Duszyk. Jak dodała, z odczytu tachografu wynika też, że kierowca ciężarówki pokonał w tym dniu dystans 18 km i poruszał się ze średnią prędkością 68 km na godzinę. Duszyk zaznaczyła, że prokuratura czeka jeszcze na wyniki analiz próbek materiału biologicznego pobranego od kierowcy busa w trakcie sekcji zwłok, przeprowadzonej w Zakładzie Medycyny Sądowej AM w Warszawie. Chodzi o wynik badania na zawartość alkoholu i środków odurzających. Kierowca volvo, który przeżył, był trzeźwy.
Policja nadal bada zapis monitoringu miejskiego w Nowym Mieście, na którym widać ciężarową scanię z cysterną do przewozu betonu. Jej kierowca był bezpośrednim świadkiem wypadku, jednak do tej pory nie zgłosił się na policję. Na podstawie zdjęcia z monitoringu będzie można zidentyfikować pojazd po numerze rejestracyjnym albo charakterystycznych napisach. Według Duszyk, dopiero po zgromadzeniu wszystkich materiałów, biegli będą mogli przystąpić do sporządzenia ekspertyzy dotyczącej przyczyny wypadku.
Do wypadku doszło 12 października w Nowym Mieście nad Pilicą. W wyniku czołowego zderzenia busa z ciężarówką zginęło 18 osób, jadących busem do pracy. Większość pasażerów busa nie była przypiętych pasami; siedzieli na prowizorycznych siedziskach, skrzynkach i deskach. Ranny został kierowca ciężarówki.pap, ps