- Rząd widzi ten sam słupek, ale inaczej go postrzega. Polski dług publiczny jest pokazany na tle długu innych krajów i rząd mówi, że nie jest taki wysoki - mówi ekonomista Krzysztof Rybiński i dodał, że nie można porównywać sytuacji w Polsce do krajów Europy Zachodniej, które są znacznie bogatsze.
Rybiński uważa, że to, co robi rząd, porównując polski dług publiczny do długu w krajach zachodniej Europy, jest działaniem niewłaściwym. - Jak my porównujemy dług publiczny takiego biednego kraju jak Polska z długiem publicznym takiego bogatego kraju jak Niemcy czy Francja, to to jest nieuprawnione - twierdzi Rybiński. - W grupie nowych krajów członkowskich Unii Europejskiej - 12 krajów, łącznie z Bułgarią i Rumunią, Polska ma drugi najwyższy dług publiczny. Węgrzy mają 75 proc., a Polska przekracza w tym roku 55 procent. Mamy bardzo wysoki dług publiczny - dodaje.
Rybiński mówi, że "dług publiczny to jest kwestia wielu lat". - I według szacunków Komisji Europejskiej i rządów wielu krajów, dług publiczny we wszystkich krajach Unii Europejskiej przekroczy 100 proc. PKB - mówi i dodaje: - Więc on będzie rósł dlatego, że społeczeństwa się starzeją. Że obciążenia z tego tytułu powiększają dług publiczny. Także on na pewno będzie rósł, pytanie w jakim tempie i czy w Polsce będzie rósł szybciej niż w innych krajach.
Rybiński mówi, że "dług publiczny to jest kwestia wielu lat". - I według szacunków Komisji Europejskiej i rządów wielu krajów, dług publiczny we wszystkich krajach Unii Europejskiej przekroczy 100 proc. PKB - mówi i dodaje: - Więc on będzie rósł dlatego, że społeczeństwa się starzeją. Że obciążenia z tego tytułu powiększają dług publiczny. Także on na pewno będzie rósł, pytanie w jakim tempie i czy w Polsce będzie rósł szybciej niż w innych krajach.
rmf fm, ps