Jak dodał - wspólnie z ZNP udało się jednak "kilka rzeczy wspólnie zrobić". To - w jego opinii potwierdza, że rozmowa - nawet jeśli punkt wyjścia jest trudny, nawet jeśli czasem strony reprezentują przeciwstawny punkt widzenia czy różne interesy - może doprowadzić "do punktu wspólnego z korzyścią dla wszystkich".
Premier podziękował również wszystkim zgromadzonym na zjeździe. - Chciałem wam bardzo serdecznie podziękować za to, co dotychczas udało nam się razem zrobić. Zawsze powtarzam, że nikt nauczycielom polskim nie robi łaski - mówił Tusk. - My żadnych zmian bez waszej zgody nie wymusimy, ale to, co nam wydaje się sensowne przedstawimy. Nie będzie żadnych propozycji rewolucyjnych, ale proponuję, żebyśmy wspólnie w najbliższych tygodniach, miesiącach zastanowili się, co można zmienić, żeby wasza praca była też lepsza z punktu widzenia ucznia i rodzica. I też zrobimy to razem - podkreślił premier.
Dziękując nauczycielom za współpracę Tusk zaznaczył, że to "Polacy mają powód do poważnego wyrzutu sumienia", że tak późno zabrano się za podnoszenie rangi nauczyciela w wymiarze materialnym. - Dlaczego mają też państwo prawo formułować każdą swoją ocenę, każdy swój postulat, bo tutaj nikt nikomu prezentu nie dał. Ale cieszę się, że wy daliście mi prezent, bo tym prezentem jest cierpliwość i gotowość do dialogu. I za to chciałem też bardzo serdecznie podziękować - powiedział Donald Tusk.
pap, ps