Patrzę z sympatią na inicjatywę Joanny Kluzik-Rostkowskiej bo znam ją i ludzi tworzących jej stowarzyszenie od lat. Oni byli lepszą częścią PiS - deklaruje w rozmowie z RMF FM marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna.
Schetyna zaprzecza spekulacjom, że był jedną z osób która zainspirowała Joannę Kluzik-Rostkowską do stworzenia własnej formacji. - Uważam, że każdy w polityce jest na własny rachunek - podkreśla Schetyna. Nie ukrywa jednak, że z byłą posłanką PiS zna się z czasów NZS i "dobrze ocenia jej aktywność w parlamencie oraz w kampanii wyborczej". Marszałek Sejmu odcina się jednak od inicjatywy swojej koleżanki. - To jest projekt, których wychodzi z PiS. Jest próbą poprawy, reformy PiS. I robią to ludzie PiS - zaznacza.
Polityk PO nie zgadza się z oceną szefa klubu Platformy Tomasza Tomczykiewicza, który polityków tworzących stowarzyszenie "Polska jest najważniejsza" nazwał "grupą frustratów". - Więcej w nich ludzi dzielnych, którzy chcą rzeczywiście stworzyć własny projekt polityczny - zmienić PiS, lub stworzyć coś własnego. To jest w polityce wielkie wyzwanie i takie ruchy zawsze trzeba szanować - mówi Schetyna. Zaznacza, że na razie Joanna Kluzik-Rostkowska nie stworzyła żadnej opozycji dla PO. - Są grupą przyjaciół, która nie akceptuje sytuacji, która jest w PiS. Żadnej emanacji tej nowej grupy przyjaciół nie ma - zauważa marszałek Sejmu. - Nie mają struktur, nie mają klubu parlamentarnego, nie mają pomysłu na to co dalej, wiec trzeba po prostu spokojnie poczekać - dodaje.
Pytany o trzy lata rządów Donalda Tuska i uzyskaną po wyborach prezydenckich pełnię władzy Schetyna tłumaczy, że w PO jest "mniej radości, bo jest bardzo dużo pracy". - Żyjemy w trudnych czasach - zauważa. - Natomiast na pewno satysfakcja, radość, ale już następne wyzwanie, bo następne wybory za parę dni, a potem jak powiedziałem następne rzeczy, które też trzeba podnosić - dodaje.
Polityk PO nie zgadza się z oceną szefa klubu Platformy Tomasza Tomczykiewicza, który polityków tworzących stowarzyszenie "Polska jest najważniejsza" nazwał "grupą frustratów". - Więcej w nich ludzi dzielnych, którzy chcą rzeczywiście stworzyć własny projekt polityczny - zmienić PiS, lub stworzyć coś własnego. To jest w polityce wielkie wyzwanie i takie ruchy zawsze trzeba szanować - mówi Schetyna. Zaznacza, że na razie Joanna Kluzik-Rostkowska nie stworzyła żadnej opozycji dla PO. - Są grupą przyjaciół, która nie akceptuje sytuacji, która jest w PiS. Żadnej emanacji tej nowej grupy przyjaciół nie ma - zauważa marszałek Sejmu. - Nie mają struktur, nie mają klubu parlamentarnego, nie mają pomysłu na to co dalej, wiec trzeba po prostu spokojnie poczekać - dodaje.
Pytany o trzy lata rządów Donalda Tuska i uzyskaną po wyborach prezydenckich pełnię władzy Schetyna tłumaczy, że w PO jest "mniej radości, bo jest bardzo dużo pracy". - Żyjemy w trudnych czasach - zauważa. - Natomiast na pewno satysfakcja, radość, ale już następne wyzwanie, bo następne wybory za parę dni, a potem jak powiedziałem następne rzeczy, które też trzeba podnosić - dodaje.
RMF FM, arb