Przemarsz poprzedziła manifestacja przeciwników Marszu Równości. Jej uczestnicy mieli transparenty i wznosili okrzyki: "Chłopak dziewczyna normalna rodzina". "Jestem biały, hetero, wierzący - przepraszam", "Pedały wara od dzieci". - Nasz sprzeciw budzi organizacja tego typu zgromadzeń w miejscu publicznym. Uważamy, że prowadzenie tego typu marszów jest całkowicie bezzasadne i bardzo kosztowne. Seksualność człowieka jest indywidualną sprawą każdego z nas. Sprzeciwiamy się paradom homoseksualistów i tak samo zaprotestujemy przeciwko paradzie heteroseksualistów - powiedział Porganizator zgromadzenia Adam Szyndler.
Pikieta ok. 200 przeciwników marszu trwała kilkadziesiąt minut i zakończyła się wraz z rozpoczęciem pochodu ulicami Poznania. Oba wydarzenia zabezpieczały oddziały policji, w tym także funkcjonariusze z psami i policja konna. Zachowanie uczestników zgromadzeń i działania policji obserwowali zaproszeni przez szefa wielkopolskiej policji przedstawiciele Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Rzecznika Praw Obywatelskich. - Marsz przebiegał spokojnie, organizację i zabezpieczenie oceniamy pozytywnie. Naszym zadaniem było zwracanie uwagi na to, jak pracuje policja. Było kilka incydentów, prób prowokacji, na szczęście policjanci nie dali się sprowokować - powiedział Paweł Osik z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka po zakończeniu całego wydarzenia.
W ramach tegorocznych Dni Równości i Tolerancji zaplanowano prelekcje, spotkania, wystawy a także m.in. przegląd filmów LGBT, otwarty pokaz "Jak zostać Drag King i Drag Queen" i I poznański turniej kobiecej piłki nożnej. Cykl imprez potrwa do poniedziałku. Organizatorem wydarzenia jest Stowarzyszenie Dni Równości i Tolerancji.pap, ps