Zapytany o wrażenia z narady Kolegium Kardynalskiego z Benedyktem XVI, w której uczestniczył po raz pierwszy w piątek, odparł: - Tak sobie pomyślałem, kiedy mówili o problemach ich krajów chiński kardynał, czy kardynał koreański, że te nasze problemy często są takie małe w stosunku do tych, które mają ludzie i Kościół w całym świecie, tam, gdzie Kościół jest prześladowany.
- Dyskusja dotyczyła między innymi sprawy wolności religijnej, a może bardziej jej braku. W związku z tym myślę, że to jest właśnie takie doświadczenie, kiedy człowiek powinien sobie powiedzieć: nie koncentruj się na swoich małych problemach, owszem - bierz je poważnie, ale przede wszystkim bądź empatyczny wobec Kościoła powszechnego - zauważył kard. Nycz. Wyraził nadzieję, że to doświadczenie uniwersalizmu Kościoła będzie przenosił "na grunt polski, na grunt warszawski, na grunt archidiecezji". - Chciałbym, będąc kardynałem, nade wszystko i na pierwszym miejscu być jej arcybiskupem - dodał.
pap, ps