Poseł Janusz Palikot powiedział w poniedziałek, że nie zrzeknie się mandatu poselskiego 6 grudnia, tak jak zapowiadał, lecz innego dnia. Zmiana ta - jak wyjaśnił Palikot - jest spowodowana planowaną w tym terminie wizytą prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w Polsce.
W październiku Palikot wystąpił z Platformy Obywatelskiej i utworzył Ruch Poparcia Palikota. Zapowiedział wtedy, że złoży swój mandat po wyborach samorządowych. - 6 grudnia złożę mandat poselski - deklarował Palikot podczas październikowej konferencji prasowej w Lublinie, dodając, że do tego czasu jego "obecność w Sejmie będzie minimalna".
W poniedziałek Palikot ocenił w TVN, że wizyta rosyjskiego prezydenta to bardzo korzystna dla Polski inicjatywa. - Miedwiediew przyjeżdża, bo jest pewna próba poprawienia stosunków polsko-rosyjskich - i chwała za to. Ma przywieźć jeszcze jakieś akta w sprawie katyńskiej i chwała za to; bardzo się z tego cieszę - mówił.
- Oczywiście, czy ta wizyta jest 6, 7 czy 8, czy 9, to jest nieistotne; ważne jest, że w ogóle ma miejsce. A że akurat jest 6 - w dniu, w którym zapowiedziałem półtora miesiąca temu złożenie mandatu, to w innym dniu złożę mandat - zadeklarował poseł.pap, ps